18.08.2020, 12:21
Już przez niewątpliwie długi czas w RP ma miejsce ciągła wojna osób należących do LGBT z władzą, która pokazowo określa takie osoby niejaką ideologią. Zdecydowanie ludzie o innej orientacji seksualnej niż hetero są jeszcze tzw. mniejszością narodową. Już dużą ilość razy było głośno w mediach o takiej sytuacji, podczas której homoseksualny facet został pobity przez zwykłego przechodnia, któremu jego sposób wyrażania siebie oraz wygląd najwidoczniej wadził. Poczynania takiego rodzaju powinny być (wydawałoby się) zabronione i zasadniczo są. Poczynania władzy polskiej z trudem jednak zdefiniować tolerancyjnością, jeśli skutkują one w pewnym sensie usunięciem osób LGBT z dużej ilości praw. Nie uwzględniając w istocie fakt związany z dużą ignorancją osób, które rządzą krajem. Brak tego obycia odnosi się do faktu, iż do tej pory wiele osób myśli, że osoby o odmiennej seksualnej orientacji są chore, mimo, iż wielu doświadczonych w tej dziedzinie ekspertów wyklucza to, jakoby np. biseksualizm był czymś nienormalnym. Taki przejaw jawnej nietolerancji oraz braku wiedzy w bardzo bezwzględny sposób rani wszelkie osoby, które w takowej społeczności się znajdują.
Zatem, zarówno lesbijki, osoby biseksualne, geje jak i transseksualne wiecznie walczą z tym, aby w końcu okazano im jednakowy szacunek i takie same prawa, jak heteroseksualne osoby. W ostatnich dniach, przed siedzibą warszawską Kampanii Przeciw Homofobii odbył się jeden z tego typu zamieszek. Areszt aktywistki LGBT był fundamentalną sprawą, której dotyczył ten właśnie protest. I tak jak to notorycznie bywa - nie obeszło się bez różnorakich zamieszek z policją. Taka sprzeczność zasadniczo zupełnie nie powinna się przytrafiać, a jednakże niepowstrzymanie, pomimo, że mamy XXI wiek, dochodzi w dodatku do takich epizodów, na skutek których osoba o innej orientacji umiera. Z tej racji to bezwzględnie władza, czyli osoby, które mają spory wpływ na ludność powinny motywować do akceptacji a także bez przerwy uzmysławiać. Niestety tytułowanie osób LGBT ideologią przez samego prezydenta może odnieść skutek (i zasadniczo już zaczęło skutkować) dużą nienawiścią oraz walką. Wielki kłopot oznacza fakt, iż można oświadczyć, że kraj nasz jest obecnie podzielony na pół. Ten problem można wyprostować tylko przez tolerowanie a także akceptowanie każdego spotkanego człowieka, bez względu na to, jakiej orientacji seksualnej jest. Jak niestety można zaobserwować - tylko tyle i aż tyle.
01.04.2020, 11:19
02.12.2020, 13:24
12.01.2021, 10:04
01.12.2020, 14:23